Dzisiaj w STREFIE ROWEROWEJ temat będzie dotyczył jednego z najważniejszych kwestii dobrego treningu. A z kim możemy porozmawiać o mitach dietetycznych w kolarstwie, niż... z dietetykiem, pasjonującym się kolarstwem?

Marcin Kasiński ma 24 lata i jest dietetykiem sportowym. Pochodzi z Kędzierzyna-Koźla, obecnie mieszka we Wrocławiu. Jego przygoda z rowerem zaczęła się w szkole podstawowej, dzięki wspólnej przejażdżce z tatą. Stopniowo pasja do kolarstwa rosła, a Marcin wyznaczał sobie kolejne cele, z którymi stawiał czoła. Zafascynował go rower szosowy, a marzenie o nim spełniło się dzięki świetnym wynikom szkolnym.

Kolarstwo stało się integralną częścią jego życia. Podczas swojej kariery rowerowej Marcin próbował ścigania, ale wyniki nie zawsze były satysfakcjonujące. Po pewnym czasie zrezygnował z rywalizacji i zaczął jeździć dla przyjemności, uczestnicząc okazjonalnie w wyścigach amatorskich. Równolegle z pasją do kolarstwa zainteresował się dietetyką, szczególnie po doświadczeniach z odchudzaniem i złymi nawykami żywieniowymi. Zdecydował się na studiowanie dietetyki na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu.

Po ukończeniu studiów Marcin zaczął pracować jako dietetyk, a także kontynuował jazdę na rowerze. W międzyczasie stworzył blog "Kolarstwo od kuchni", na którym dzieli się wiedzą na temat żywienia w kolarstwie. Dzięki swoim postom na mediach społecznościowych zdobył licznych obserwatorów. W trakcie pandemii koronawirusa zaczął pracować zdalnie, co otworzyło mu drogę do pracy jako dietetyk online.

Obecnie Marcin skupia się na rozwoju swojej działalności jako dietetyk i kontynuuje jazdę na rowerze. Rower stał się nieodłącznym elementem jego życia, a praca jako dietetyk sportowy pozwala mu łączyć swoją pasję z pracą zawodową.