50 - My, dzieci z dworca ZOO
Descarga y escucha en cualquier lugar
Descarga tus episodios favoritos y disfrútalos, ¡dondequiera que estés! Regístrate o inicia sesión ahora para acceder a la escucha sin conexión.
Descripción
Dzisiaj chciałbym wam przypomnieć bardzo starą książkę. Została ona wydana w Niemczech w 1970 roku. Pierwsze polskie wydanie to dopiero rok 1987. Choć książka ukazywała się u nas w odcinkach...
mostra másW czasach komuny narkotyki były za drogie dla Polaków. Pamiętam, że w podstawówce były osoby, które wąchały klej. Taki narkotyk dla biedaków z krajów komunistycznych. Heroina była praktycznie niedostępna szczególnie dla dzieci. Zupełnie inna sytuacja była w krajach kapitalistycznych. Akcja książki dzieje się w Berlinie Zachodnim czyli w Zachodnich Niemczech, które określaliśmy wtedy jako RFN.
Książkę tą pierwszy raz podsunęli mi dorośli w ramach odstraszania nas młodych od narkotyków. W zasadzie i tak byśmy nie mieli okazji zostać narkomanami. Jednak ta biografia to coś więcej niż tylko straszak dla młodych przed zgubnym nałogiem. Oczami Christiane widzimy świat, w którym dzieciom jest trudno odnaleźć sens życia. Słuchając książki (bo ja pierwszy raz ją czytałem, ale potem wielokrotnie wracałem do niej w postaci audiobooka)... słuchając tej książki przypominała mi się piosenka zespołu Turbo - “Dorosłe dzieci”. Christiane krytykuje świat dorosłych, którzy nie dali dzieciom dobrego przepisu.
Na szczęście w książce jest także perspektywa dorosłych. Np. matka Christiane jest przedstawiona, szczególnie pod koniec jako osoba dość bezduszna. Później jednak poznajemy te same wydarzenia widziane oczami matki. Podobnie jest z krytykowaną przez Christine policjantką i wieloma innymi osobami. Ta młoda narkomana miała pecha, że wpadła w nałóg w czasach gdy dorośli nie mieli jeszcze pojęcia jak pomóc młodym rzucić ten zabójczy nałóg.
Myliłby się jednak ktoś kto by myślał, że to tylko książka o narkomance i jej nałogu. Oczami Christiane patrzymy na świat jej klientów, których można chyba określić jako pedofili. Ludzi, którzy płacili pieniędzmi lub czasami narkotykami młodym dziewczynom. Poznajemy też świat homoseksualistów, którzy za to samo płacili młodym narkomanom. Poza tym Christiane jak Odyseusz przechodzi przez wiele miejsc: po pierwsze tytułowy dworzec ZOO, ale także sektę Scientologów czy dom wariatów. Ciekawe jest także jej spojrzenie na obcokrajowców - Turków i Arabów, których nazywa “Kasztanami”. Początkowo pogardza nimi, ale ostatecznie poznaje ich bliżej i zaczyna ich podziwiać. Tak więc ta książka to nie tylko jej los, ale także tamten świat czyli Berlin Zachodni w latach siedemdziesiątych z całym przekrojem różnych ludzi.
Książka oprócz problemu narkotyków dużo miejsca poświęca przemocy w rodzinie. Dowiadujemy się o maltretowaniu przez ojca, ale i o tym, że koleżanka przyłapana przez matkę została zbita i nigdy nie wpadła w nałóg. Inna sprawa to ślepota rodziców, którzy do końca nie chcieli widzieć, że ich dziecko ma problem.
Książkę polecam wszystkim. Ja czytałem ją jako nastolatek i teraz przesłuchałem kolejny raz jako ojciec dorosłych już dzieci. Christiane miała 12 lat gdy zaczęła wpadać w nałóg, tak więc chyba już dzieciom w tym wieku można dać tą książkę. Jest tam mowa o sprzedawaniu się ludziom, ale bez szczegółów, które mogłyby kogoś zgorszyć. Tak więc chyba można ją dać już dwunastolatkom, ale oczywiście rodzicie powinni się z nią zapoznać pierwsi i podjąć samemu taką decyzję.
Información
Autor | Piotr Borowski |
Organización | Piotr Borowski |
Página web | - |
Etiquetas |
Copyright 2024 - Spreaker Inc. an iHeartMedia Company