"Gry do buta: Kotobirynt, Kto to zrobił?, Pit, Wilkołaki"
Coraz bliżej święta, a jak święta to prezenty, a jak prezenty to gry planszowe.
No co?
To oczywiste przecież, gry uczą bawią i nie zużywają prądu, dla każdego coś dobrego.
Za kilka dni Mikołajki, chcieliśmy razem z Hanią opowiedzieć Wam o idealnych wg nas grach do buta.
Głównym, aczkolwiek nie jedynym kryterium wyboru był rozmiar gier.
Dopiero potem wybieraliśmy pod względem wyglądu czy zabawy jaką dana gra daje.
Możecie potraktować to jako mini recenzje, albo inspiracje.
Kto wie? Może któraś z gier z tego odcinka zawita na Waszą listę prezentów, a docelowo trafi do buta lub pod choinkę.
Jaki gry wytypowaliśmy na podróż w głąb obuwia?
Zacznijmy od dobrych uczynków, to w końcu one gwarantują nam miejsce na liście tych grzecznych, co przelicza się następnie na ilość paczek podpisanych Waszym imieniem.
Znajdźcie dom dla bezdomnych kotków w grze "Kotobirynt" od wydawnictwa Rebel.
W tej logicznej grze rodzinnej będziecie tworzyć połączenia z rur, w taki sposób by kotek mógł bez przeszkód dotrzeć do jednej z dwóch osób dających kotom dach nad głową i miskę pełną przysmaków.
Sama gra jest prosta, przepychamy lub obracamy kwadratowe karty labiryntu.
Jeśli nasz ruch skutkuje połączeniem karty kota z kartą właściciela to otrzymujecie tyle punktów ile jest nadrukowanych na karcie z kotem.
Po uratowaniu wszystkich kotków sprawdzamy kto ma najwięcej punktów.
I tyle.
Gra wymaga planowania, gdyż nieopatrzny ruch w naszej turze może ułatwić zgarnięcie kota przeciwnikowi.
Gra mieści się w małej kwadratowej puszce.
Zagra w nią od 1 do 4 graczy w wieku od 6 lat, zajmie im to 15 minut.
Kolejną grę również wydał Rebel, a jej tytuł to odwieczne pytanie:
Kto to zrobił?
Szukamy winowajcy, który zostawił na środku pokoju dwójeczkę.
Podejrzani to: kot, królik, rybka, chomik, papuga oraz żółw.
Każdy z graczy ma z zestaw kart w swoim kolorze, przedstawiający wspomniane powyżej zwierzęta.
Zagrywamy kartę zwierzaka by oczyścić go z zarzutów i od zwalamy na następnego.
Kto najszybciej położy kartę tego zwierzaka na stole, oskarża kolejnego, aż do momentu gdy po oskarżeniu zapadnie niezręczna cisza.
Jeśli nikt nie ma już karty danego zwierzaka na ręce oznacza to, że to zwierzak oskarżyciela zrobił sobie toaletę z naszego pokoju.
Za karę otrzymuje żeton kupy, kto ma takie 3 przegrywa.
Zwycięzcą jest ten, kto takich odznaczeń ma najmniej.
Gra na refleks, szybka mała imprezówka dla maksymalnie sześciu osób.
Kupa(dosłownie) śmiechu, jedna rozgrywka zajmie 15 minut, a przy tej grze bawić się mogą wszyscy, którzy ukończyli sześć lat.
Czas na grę Pit od HASBRO.
Wspomniana gra nie ma nic wspólnego z rozliczeniem podatkowym, przede wszystkim daje zdecydowanie więcej frajdy.
Pit to gra imprezowa dla od trzech do ośmiu osób, w wieku od 6 lat. Zasady są banalnie proste.
Zaczynamy z 9 kartami różnych towarów, wygramy jeśli jako pierwszy gracz zgromadzimy 9 kart tego samego rodzaju i zadzwonimy w dzwonek, który równocześnie jest pudełkiem.
Wszystko jasne?
Nie?
Nie dziwię się, to trzeba przeżyć i zobaczyć.
Wymieniamy karty w ciemno z innymi graczami i staramy uzbierać nasz zwycięski zestaw.
Dużo krzyku, machania łapami i skondensowanej zabawy.
Ostatnią grą polecaną przez nas do buta na Mikołajki są Wilkołaki od Ravensburger.
To potomek klasycznej Mafii, ale szybszy, nowoczesny, gdyż wspierany przez aplikację w telefonie, dzięki czemu praktycznie bez znajomości zasad możecie usiąść i grać.
Miły lektor z aplikacji poprowadzi Was za rączkę.
W tej grze mieszkańcy wioski po jednej nocy (rundzie) będą się starali wydedukować kto jest wilkołakiem i takiego delikwenta wygnać z wioski.
Wilkołaki natomiast muszą blefować, kłamać i kombinować, żeby wygnano kogoś spoza ich rasy.
Świetny tytuł imprezowy na mroźne wieczory dla od trzech do dziesięciu osób w wieku od ośmiu lat.
Noc w tej grze jest krótka bo trwa tylko 10 minut, i to razem z głosowaniem na to kim jest wilkołak.

Nasz podcast o rodzinnych grach planszowych: Crash Board, jest inny, ponieważ opowiadamy o grach z perspektywy taty gracza i jego córki.
Ja jestem Maciek i od ponad dekady gram w nowoczesne gry planszowe.
Nasze zbiory to ponad trzysta gier i ta liczba nadal rośnie.
Hania to moja 11-letnia córka, miłośniczka zwierząt, marzycielka, uwielbia rysować, rzeźbić oraz lepić i kolekcjonuje wszystko co się da – po tatusiu. :)
Razem tworzymy zgrany zespół, który nie zawsze się zgadza, ale zawsze dobrze się bawi nad planszą.
Przypominam nasze polecajki gier do buta to:
Kotobirynt;
Kto to zrobił?;
Pit;
Wilkołaki.
Jakie jest nasze zdanie o tych grach?
Czy tym razem Hani coś się nie podobało?
Na co ja zwróciłem uwagę?

Posłuchaj nas i zdecyduj czy te gry są dla Ciebie i Twojej rodziny.
W każdym odcinku podcastu o grach planszowych Crash Board informujemy o najciekawszych newsach dotyczących rodzinnych gier planszowych z ostatniego tygodnia.
Przygotowujemy listę premier i zapowiedzi, które warto mieć na radarze.
Jeśli chcesz się podzielić swoimi uwagami lub może chcesz posłuchać o konkretnej grze planszowej, napisz do nas na: crashboardpodcast@gmail.com.
Nasz profil znajdziesz na Facebooku i Instagramie, po prostu wpisz w wyszukiwaniu: Crash Board.

-Maciek

PS. Gry pochodzą z prywatnej kolekcji, nikt nas ani nie wspiera, ani nie sponsoruje:)