Szanowny Panie MS. Rozumiem Twoje emocje i argumenty ale poszedł Pan trochę za daleko z tymi radami, generalnie brzmi to podobnie do tych tysięcy porad trenerów kolekcjonerów $ i pisarzy książek..... nie jest Pan z wykształcenia psychologiem, czy nauczycielem rozwoju osobistego.... jest Pan bardzo dobry w czymś innym i to nie jest Pana działka a tylko pole na którym Pan chce się udowodnić, to nie jest ok....... PANA SUKCES opiera się na ilości $ nie mądrosci........tyle razy używa Pan sformuowania 'ja chcę "ja nie chcę".... kto za tym stoi? Kto jest to ja? Kto chce? Komu się zmieniły marzenia?..... To dłuższy temat oczywiscie, nie wiem czy czuje sie zrozumialy. ...... a Panu juz pojawia się kontrargument !? ....lub niechęć do mnie. Ale przecież 'niechęć" do mnie to nie Pan. To tylko Pana uczucie, nie musi się Pan z nim identyfikować czy nim kierować. ..... w kontekście tego o czym Pan mówił o 'kreowaniu" Życia, jeśli Pan np. poważnie zachoruje, będzie to zrządzeniem losu, przypadkiem dla Pana, choć mieszając bez kompetencji w temacie porad życiowych - projektuje Pan chorobę. .... jest Pan dobry mega w czymś innym! Życzę zdrowia!....... (niestety to jedyny kanał konwersacji z Panem, znów nie odpowiadacie na email, pozwól sobie być nieustraszonym, reaguj, twórz uczniów, ktorzy kiedys Ciebie wyręczą, wszystko sie opiera na Tobie czy to jest bezpiecznedla Twojej społeczności? ) Hej!