Mistrz Poziomu 1

Najlepsze, najdłuższe, najszybsze ... z każdej strony słyszymy, że musimy być coraz lepsi, mądrzejsi, sprawniejsi - bardziej NAJ. Że nie wolno nam zadowalać się byle czym, odpuścić, a wszystko co robimy, musi być dopięte na ostatni guzik. Wystarczy odpalić Internet, żeby zobaczyć, jak idealnie wyglądają treningi, do czego powinniśmy dążyć, co trzeba jeszcze poprawić - aby nasza relacja z koniem była idealna, wymarzona, Najlepsza!

Napatrzymy się tak, posłuchamy i stajemy przed naszym koniem z przekonaniem, że dopóki - to co robimy - nie będzie "naj", to nie ma sensu robić czegoś innego. Wałkujemy, powtarzamy i wciąż jest coś nie tak! Bo ruchy nie takie, bo tutaj jakiś błąd. A innym przecież tak ładnie wychodzi. Widocznie muszę jeszcze to dopracować! I tak dniami, tygodniami, miesiącami. Utykamy w miejscu, a tutaj zamiast coś się poprawiać, to chyba jest coraz gorzej?!

Gdzie popełniliśmy błąd? Co może nas uratować przed kolejnym dołkiem? Ile to jest wystarczająco? Posłuchajcie 21 podcastu o tym, jak to jest z tym Mistrzostwem!