#133 Zsuzsa Bánk – „Śmierć przychodzi nawet latem”. Wszyscy zostajemy bez ojców
Regístrate gratis
Escucha este episodio y muchos más. ¡Disfruta de los mejores podcasts en Spreaker!
Descarga y escucha en cualquier lugar
Descarga tus episodios favoritos y disfrútalos, ¡dondequiera que estés! Regístrate o inicia sesión ahora para acceder a la escucha sin conexión.
Odcinek #133, w którym w księgarni Wydawnictwa Czarne w Warszawie pytam Zsuzsę Bánk o to, czy nie bała się przekroczyć granicy I jak intymności w pisaniu. Rozmawiamy o jej książce...
mostra másRozmawiamy o jej książce "Śmierć przychodzi nawet latem"- osobistym wyznaniu, o odchodzeniu ojca. Po raz kolejny okazuje się, że Ś jak śmierć skupia ludzi i O jak opowieści. Pojawiają się L jak listy od czytelników, oczekiwania K jak krytyków i T jak terapeutyczne doświadczenie dzielenia się tym, co trudne. I wspólne.
Spotkanie układają nam litery: W jak wspomnienia, Ż jak żałoba, P jak pisanie-szept. Jest też B jak bezbronność w języku i jego oszczędność w N jak narracji. Idziemy na C jak cmentarz, który stracił rytualną funkcję, wracamy na D jak dworzec w Sopocie i na Węgry roku 1956. Mamy P jak podróż na wielu płaszczyznach. Pojawia się wątek tego, co bliscy zostawiają po sobie: P jak pamięć, przedmioty i numer w A jak aktach różnych spraw. I jak znikają.
Sprawdzamy też, co autorce przynosi ostatnie zdanie tej historii i w którym miejscu przebiega G jak granica mówienia o śmierci, która przychodzi nawet latem.
- Podziękowania dla Magdaleny Bąk za tłumaczenie z języka niemieckiego alfabetowego spotkania z Zsuzsą Bánk
- Partnerem tego odcinka jest Audioteka dobrze opowiedziane historie.
Información
Autor | Łukasz Wojtusik |
Página web | - |
Etiquetas |
Copyright 2024 - Spreaker Inc. an iHeartMedia Company